Dziennikarka Polsatu o córce Nawrockiego. Nie przebierała w słowach!

córka nawrockiego

7-letnia Kasia razem z rodzicami oraz rodzeństwem brała udział w wieczorze wyborczym w sztabie Karola Nawrockiego.

Dziewczynka na scenie zachowywała się w żywiołowy sposób – zagadywała mamę. machała do widzów, czy udawała, że robi zdjęcia. Zachowanie dziecka skomentowała dziennikarka Polsatu.

 

córka nawrockiego
https://www.instagram.com/joannaracewicz/

 

Po tym jak 7-letnia Katarzyna „skradła show” na wieczorze wyborczym, wylała się na nią fala hejtu. Pisano, że jest niegrzeczna, rozwydrzona, czy też ma ADHD oraz, że nie zachowuje się jak na siedmioletnie dziecko przystało [nagranie tutaj].

 

Dziennikarka Polsatu, Joanna Racewicz zabrała głos w tej sprawie i nie kryła swojego oburzenia na osoby krytykujące małą Kasię:

 

“Skradła show ojcu”.
I słono za to zapłaciła. Hejt wylewa się wiadrami.
Na dziecko. Małą dziewczynkę, która za plecami
ojca cieszyła się sobą i ważną chwilą dla rodziny.
Miała i ma do tego prawo. Jej radość i ekscytacja
były ujmujące, dziecinne, szczere i prawdziwe.
Kasia jest CUDEM. Radosnym, fajnym dzieckiem
Widać z daleka, że kochającym i kochanym.
Pewnie nikt nie kazał jej stać na baczność.
Może właśnie dlatego została „oskarżona” przez
wysoki trybunał oburzonej, jak to mówią: „elyty”
o radość, o wygląd, zachowanie i całokształt.

 

Marta Nawrocka musi nosić broń! „Jest niebezpiecznie!”

 

Zaapelowała o to, by „mądrzy i wykształceni” przestali się wyżywać na dziecku. Dziennikarka nie przebierała w słowach:

 

Z pogardą patrzycie na „Polskę B, tę powiatową”,
co głosowała na jej ojca. Zaczynam ją rozumieć,
jeśli po drugiej stronie jest wzrok pełen wyższości
i wielkopańskie patrzenie na „kurną chatę”
z perspektywy wyimaginowanego dworku.

 

Na analizy przegranej przyjdzie czas.
Na razie idzie o dziecko. O opamiętanie.
To słabe walić w słabszego.
Oby rodzice umieli ochronić Kasię.
Oby kiedyś umieli to wyjaśnić.
Nie będzie nic na obronę hejterów.

 

Jak wynika ze wcześniejszych wpisów Joanny Racewicz, nie głosowała ona na Karola Nawrockiego. Teraz jednak stanęła w obronie dziecka. To bardzo słuszne, by w takiej sytuacji stanąć po stronie prawdziwych wartości.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Joanna Racewicz (@joannaracewicz)