
Po zakończeniu pracy w TVP, Rafał Brzozowski nie narzeka na nudę.
Prezenter i piosenkarz zajmuje się obecnie różnymi biznesami. Po pierwsze występuje jako wokalistach, między innymi na statkach pasażerskich. Ale też zajął się hotelarstwem i latem 2024 r. zapowiadał otworzenie willi z apartamentami [więcej na ten temat tutaj].
Obecnie „Brzozowy Dwór” przyjmuje już gości, jednak w sieci pojawiły się nieprzychylne komentarze na temat obiektu.

Apartamenty Rafał Brzozowski
Na stronie obiektu czytamy:
Brzozowy Dwór Apartamenty to unikatowe miejsce na mapie Zamościa. Położony 7 minut pieszo od starego miasta, stanowi doskonałą propozycję dla wszystkich którzy chcą w centrum miasta poczuć się jak na jego obrzeżach, jednocześnie korzystając z uroków przepięknego Zamościa.
Do dyspozycji gości są trzy komfortowo i nowocześnie urządzone apartamenty z aneksami kuchennymi oraz odrębny domek z dwoma sypialniami kuchnią, dwoma łazienkami, salonem i tarasem*
Jeśli zaś chodzi o ceny to za apartament z jednym podwójnym łóżkiem i jedną rozkładaną sofą trzeba zapłacić ponad 700 złotych i jest to cena bez śniadania.
„Brzozowy Dwór” opinie
Tymczasem w google pojawiły się nieprzychylne, a może nawet złośliwe opinie:
Ten obiekt dumnie nazywany „dworem” jest ZWYCZAJNYM DOMEM położonym przy bardzo ruchliwej głośnej drodze w centrum Zamościa. Sąsiedztwo to bloki i zakład wulkanizacyjny. Nasz pseudoartysta chyba jednak nie jest z tego dumny bo na zdjęciach to ukrywa. Nie jest też prawdą, że na Rynek jest blisko. Kicz i jedno wielkie oszustwo. Tak trzymaj Rafałku
Lokalizacja pierwsza klasa. Już bliżej jednej z najbardziej ruchliwych ulic w Zamościu się nie da.
Ma szczęście nie miałam „przyjemności” nocowania. Po obejrzeniu ów eeeeee dworu zmieniłam zdanie. Wokół bloki, ruchliwa ulica i „dworek” który jest większym domem. Przecież to czysta kpina, gdzie tu spokój i cisza? Blisko rynek? Chyba jeśli podjechać samochodem. Dworek to może być sentymentalnie dla właściciela, z uwagi iż to rodzinna posiadłość. Dla obcych ludzi, klientów to większa willa przy ruchliwej ulicy z wysokimi cenami. Nie zostałam, nie uważam obiekt za wart uwagi.
– narzekano.
Rafał Brzozowski do opinii odniósł się bardzo spokojnie:
Odnośnie tych komentarzy, o miejscu, nazwie i sąsiedztwie mojego obiektu, to pochodzą one niestety od typowego hejtera, który nigdy nie był gościem w Brzozowym Dworze. Poprzez wpisy atakował mnie, moich fanów oraz innych użytkowników mediów społecznościowych. Na takie komentarze nie będę reagował i wdawał się w dyskusję, gdyż w takim przypadku jest pozbawiona sensu.
– powiedział w rozmowie z Plejadą.
I dodał:
Przyznam szczerze, że ten biznes to dla mnie nowość i wiele spraw mnie ciągle zaskakuje. Myślę, iż będę mógł więcej powiedzieć Państwu o swoich odczuciach dopiero za jakiś czas, kiedy będę miał większe doświadczenie w prowadzeniu tego typu działalności.
Początki działalności z pewnością są trudne. Mamy jednak nadzieję, że biznes się rozkręci.
Wyświetl ten post na Instagramie
*cyt. https://brzozowydwor.com/