Gilotyna to przyrząd znany nam z kart historii. W dawnych czasach służyła do wykonywania kary śmierci, gdy na głowę skazańca opadał duży i ciężki nóż, odcinając mu głowę.
Obecnie w użyciu jest wiele gilotyn o zupełnie innym przeznaczeniu. I tak mamy gilotynę do papieru czy styropianu. Ale Marzena Rogalska używała jeszcze innego rodzaju gilotyny. Zobaczcie jakiej!
54-letnia Marzena Rogalska raczej nie kojarzona jest ze sportem i aktywnością fizyczną. Nie widzimy jej biegającej, czy ćwiczącej na siłowni. Jest jednak pewien rodzaj ćwiczeń, któremu oddaje się z prawdziwą pasją, a jest to pilates.
Dziennikarka jednak nie ćwiczy tylko klasycznego pilatesu, ale też taki z użyciem różnych przyrządów, za pomocą których walczymy z grawitacją i masą własnego ciała.
Roglaska publikowała już zdjęcia i filmiki, gdzie ćwiczy na różnych przyrządach, a teraz przyszła pora na gilotynę do pilatesu.
Dzisiaj poznałam smak g i l o t y n y w @alter.pilates ♂️♂️♂️ Duże przeżycie! Dziękuję @tomaszewski.pilates za #ipocotepopisy ☺️❤️
– napisała przedziwny komentarz do tego przeżycia.
A ile kosztuje przyjemność ćwiczenia na gilotynie? W studio, gdzie ćwiczy dziennikarka, trening personalny na dużych sprzętach kosztuje 200-240 zł. za jedno wejście, natomiast trening w grupie na matach to 80 zł. za jednorazowe wejście.
Zdjęcia poniżej.
Wyświetl ten post na Instagramie