63-letni Robert Janowski przez 21 lat prowadził program „Jaka to melodia”. Pracę stracił w 2018 roku, a po nim teleturniej prowadził „Norbi”, następnie Rafał Brzozowski.

Po zmianie władzy, Janowski wraca do programu i od września 2024 r. będzie można oglądać program z jego udziałem.

Jednak na tę wieść rozpętała się prawdziwa burza!

 

 

Robert Janowski wraca do TVP

Na facebookowym profilu programu pojawiło się nagranie z Robertem Janowskim, który nie krył swojego wzruszenia, że znów nagrywa program „Jaka to melodia”:

 

…parę lat minęło… i tak czuję, jakbym był znowu w domu.

 

Mimo, że studio wielkie ale… czuję się jak dziecko, które się zagubiło w lesie i potem je rodzice znaleźli: chodź, chodź już do domu. Jest bezpiecznie, jest dobrze.

 

Czuję się fajnie tutaj, czuję się znowu u siebie.

– powiedział.

 

Robert Janowski „Jaka to melodia”

I oczywiście wśród internautów znalazło się sporo osób, które cieszą się z powrotu Roberta Janowskiego do programu „Jaka to melodia?”. Jednak jest też całe mnóstwo głosów krytycznych.

Widzowie programu uważają, że „nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki” i że Janowski powinien udać się już na emeryturę. Wiele jest też głosów uznania dla Rafała Brzozowskiego i prośby o jego przywrócenie.

 

A może by tak na emeryturę zawitał razem z Panem Orlosiem i P Dowbor a dorabiać poza telewizja jest tylu wspaniałych dziennikarzy więc gdzie Oni się mogą wykazać Oni już emeryturę wypracowali bo nie każdy się cieszy z tych odgrzewanych kotletów

 

„Ale to już było ” i nie powinno wracać więcej!

 

Rafał Brzozowski super młody prowadzący. A teraz powrót emeryta

 

Rafał tak pięknie prowadził tyle wdzięku uroku jak można zabrać kogoś takiego masakra

 

Rafał świetnie prowadził jaka to melodia to wzięli dziadka

 

Dwa razy do tej samej rzeki?
Po tak świetnym poprzedniku, jakim był Pan Brzozowski?
Hmm

 

Okropny facet, w niektórych sytuacjach to takie powroty są niepotrzebne, zniechęcają do oglądania programu

 

Czytając te komentarze nie sposób oprzeć się wrażeniu, że znacznie lepiej zostałaby powitana całkiem nowa osoba w tym formacie niż dawny prowadzący.