Nowa forma relaksu. Co to jest dark retreat?

Już od wielu lat spotkać możemy oferty różnego rodzaju „pustelni”, pobytów w ciszy itp.

Teraz jednak na rynku pojawiła się jeszcze bardziej ekstremalna forma wyciszenia czyli dark retreat? Na czym ona polega?

zdjęcie ilustracyjne pixabay

Dark Retreat co to?

Dark retreat czyli odosobnienie w ciemności to forma pobytu, w której zachodzi tzw. deprywacja sensoryczna – zostajemy bowiem odcięci od najważniejszych bodźców  – światła i dźwięku.

Osoby decydujące się na taki pobyt spędzają kilka dni (zwykle 3 lub 7) w specjalnie zaprojektowanym pomieszczeniu. Jest ono całkowicie ciemne i kompletnie wyciszone. Posiłki dostarczane są przez obsługę i to przy minimalnym kontakcie z osobą przebywającą w odosobnieniu.

Co można robić w ciemności i ciszy? Jest to czas na odpoczynek, wyciszenie, medytację, ale też ćwiczenia fizyczne. Najważniejsze jednak, że nie mamy kontaktu z innymi ludźmi czy mediami i pozostajemy sami z sobą.

 

Ile kosztuje pobyt w ciemności?

W ośrodkach na terenie Europy za 3-4 dniowy pobyt zapłacimy około 3 tysięcy złotych, choć są też oferty kilkukrotnie droższe.

Jeśli chodzi o Polskę, to działa u nas ośrodek Dark Shelter, gdzie ceny kształtują się następująco:

 

Cena za odosobnienie tygodniowe wynosi 2590zł (pobyt 300zł/dobę + wyżywienie 70 zł/dobę).
Cena dla krótszych pobytów niż tygodniowe to 350zł/dzień + 70 zł za wyżywienie.
3 dni – 1260zł (1050zł za pobyt + wyżywienie 210zł)
4 dni – 1680zł (1400zł za pobyt + wyżywienie 280zł)

 

Jak wygląda pobyt dark retreat?

Na początku osoba decydująca się na odosobnienie poznaje swoje lokum w świetle. Chodzi o to, by ustalić, gdzie co się znajduje i zobaczyć otoczenie. Natomiast już w czasie pobytu ma też możliwość w każdej chwili skorzystać ze światła czy włączyć latarkę, a także przerwać sam pobyt – może się bowiem zdarzyć, że ktoś nie jest w stanie wytrzymać takiego odosobnienia.

 

Jak mówił psycholog z Uniwersytetu Wrocławskiego dr Marcin Czub:

Mogłem też medytować i wykonywać ćwiczenia fizyczne. Nie musiałem odpowiadać na niczyje oczekiwania. W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że w ciemności nie mam wyglądu. Wygląd istnieje tylko wtedy, gdy ktoś może mnie zobaczyć, lub gdy sam siebie mogę zobaczyć.

– stwierdził w rozmowie ze „Zwierciadłem”.

 

Dostrzegł też, że w ciemnym odosobnieniu bardzo wyostrzają się zmysły, a i sama ciemność nie jest tak do końca czarna, lecz ma swoje barwy. Pobyt w ciemności uważa za bardzo relaksujący, a uczucie wypoczęcia utrzymywało się długo po opuszczeniu samotni.