Jak powiedział irlandzki pisarz i komik, Spike Milligan, „Jedyne, o co proszę, to szansa na udowodnienie, że pieniądze nie mogą mnie uszczęśliwić”. I ci, którzy faktycznie są bardzo bogaci, przekonują się, że SAME pieniądze nie dają im szczęścia.
Taką osobą jest jedna z bohaterek książki Moniki Sobień-Górskiej „Polscy miliarderzy”. Jedna z rozmówczyń pisarki, to kobieta, której mąż od lat pojawia się na liście najbogatszych Polaków. Jak wygląda jej życie?
Żona biznesmena prowadzi życie na bardzo wysokim poziomie. W ciągu jednego dnia potrafi wydać niemal tyle, ile niektórzy zarabiają przez rok:
Ile kosztują jej wakacje? Dwutygodniowe około pół miliona złotych. Ile wydaje na ubrania? Na takich wakacjach jakieś 30 tys. zł dziennie. (…)
Od męża dostała pierścionek wart 1 mln 100 tys. zł. Małżeństwem są od 23 lat. — Mój mąż mnie na swój sposób pewnie kocha.
Jednak z jej wypowiedzi przebuja smutek i rezygnacja:
Zależy mu, żebyśmy prezentowali się jako szczęśliwa, piękna rodzina. Nie oszczędza na mnie, synowi też kupuje wszystko z najwyższej półki (…) I wszystko się zgadza, wszystko gra. A że mąż od lat spotyka się z prostytutkami z Instagrama, które ogarnia mu specjalny koordynator i posługują się w SMS-ach szyfrem, określając te panie nazwami drinków, to chyba jest dowód, że tak do końca to on mnie nie kocha.
Pomimo życia w bogactwie i luksusie, swoją sytuację podsumowała w gorzki sposób:
Może nawet okresowo ma jakąś stałą kochankę, ale przymykam oko. Wiem, co się czai po drugiej stronie, ale ja nie chcę na nią przejść. Życie w bajce ma swoją cenę i ja tę cenę płacę, bo nie mam pojęcia, co bym miała ze sobą zrobić w rzeczywistości szarego Kowalskiego.
Ta historia, żony znanego, polskiego biznesmena pokazuje, że pieniądze z pewnością ułatwiają życie i pozwalają „osłodzić” trudne chwile. Z pewnością jednak na samo poczucie szczęścia składa się także wiele innych czynników – zarówno tych zewnętrznych, z naszego otoczenia, jak i wewnętrznych – naszej osobowości i dokonywanych wyborów.
źródło: onet.pl