Superbohaterka Lewandowska. Powiedziała CO zrobi z dziećmi!

Na najnowszym nagraniu Anna Lewandowska użyła porównania do superbohaterów z bajek. Zapowiedziała też, co chce zrobić z dziećmi w ramach swojego nowego projektu.

Brzmi tajemniczo? Oto szczegóły!

 

 

Jak podano na stronie Sport. to lubię:

  • 32% polskich dzieci w wieku 7-9 lat cierpi na nadwagę i otyłość
  • 88 % dzieci z klas I-III nie potrafi wykonać przewrotu w przód

 

Co pokazuje, jak mało sprawne są nasze dzieci i jak duży jest problem z utrzymaniem wagi. Wcześniejsze pokolenia miały naturalnie zapewniony ruch, bo niemal całymi dniami przebywały „na podwórku”, gdzie bawiły się na trzepaku, grały „w gumę” itp. Teraz są wszędzie wożone, a w domu czas spędzają często przy telefonie, komputerze czy tablecie.

 

Znacie to na pewno: filmowi superbohaterowie łączą siły, by mierzyć się z wyzwaniem większym od nich samych. Tak zrobiliśmy też i my. Połączyliśmy z @tomasz.rozek oraz Fundacją „Nauka. To Lubię”, siły sportu i nauki, by zachęcić dzieci oraz Was rodzice do zwiększenia swojej aktywność fizycznej.

– zaczęła trenerka.

 

Anna Lewandowska ujawniła też, że chce dzieci poderwać z kanap.

 

Chcemy poderwać dzieciaki z kanap i rozkochać je w ćwiczeniach.

 

Nasza misja jest prosta: promować aktywności fizyczną wśród dzieci w wieku 6-10 lat i ich rodzin, pokazując, że ruch to nie nudna konieczność, ale niekończąca się zabawa i okazja do wspólnego spędzania czasu w fajny sposób.

 

Aby wziąć udział w projekcie Anny Lewandowskiej trzeba wejść na stronę sporttolubie.pl i zostawić swojego maila. Na skrzynkę otrzymamy różne materiały edukacyjne i propozycje aktywnego spędzania czasu z dzieckiem.

Pamiętajmy, że sprawność fizyczna i zdrowie, warunkuje jakość naszego życia. Ćwicząc razem z dzieckiem, wzajemnie się motywujemy i dzięki temu łatwiej jest utrzymać zdrowy styl życia.

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez (@annalewandowska)

NIE rozmawiasz z dzieckiem o PIENIĄDZACH? I tak uczysz je szkodliwego zachowania!

pieniądze, dzieci

Edukacja finansowa to brzmi dumnie, a tak naprawdę dla wielu rodziców – odstraszająco. Warto jednak rozmawiać z dziećmi o pieniądzach i od małego pomagać w zrozumieniu, jak wygląda obieg pieniądza.

Myśląc o edukacji finansowej często wyobrażamy sobie, że powinniśmy z dzieckiem poruszać jakieś poważne tematy. Z nami jednak – najczęściej – nikt tego nie robił, skąd więc mielibyśmy wiedzieć, jak rozmawiać z dzieckiem o pieniądzach?

Zazwyczaj więc nie rozmawiamy, ale i tak dziecko zdobywa wiedzę, obserwując nasze zachowania. Niestety możemy dziecku przekazać złudną wiedzę! Dlaczego i o co chodzi?

 

pieniądze, dzieci
fot. luksusowezycie.pl

 

Pieniądz „fizyczny” i wirtualny

Przypomnijmy sobie, jak wyglądał obrót pieniędzy jeszcze kilkadziesiąt tak temu. Wynagrodzenie dostawało się często „do ręki” czyli w gotówce. Tak więc te pieniądze były obecne fizycznie .
Aby zrobić jakieś opłaty, często szło się do spółdzielni, zakładu energetycznego, na pocztę czy do banku – czasem rodzicom towarzyszyły też dzieci. W sklepach też płacono gotówką, tak więc nasze pociechy mogły obserwować obieg pieniądza.

Tymczasem współczesne dzieci nie widzą tego, że pieniądze wpływają na nasze konto (a my im nie pokazujemy), nie wiedzą na czym polega mechanizm płacenia kartą (jeśli tego nie wytłumaczymy), często sądzą, że bankomat po prostu „wypluwa” dla nas pieniądze. Nie opowiadamy też o swojej pracy i o tym, że pieniądze zarabiamy.

 

Nie rozmawiasz z dzieckiem o pieniądzach? Uczysz, że są tylko do wydawania

Jeśli nie rozmawiamy z dzieckiem o pieniądzach, dowiaduje się ono, że pieniądze służą tylko do wydawania i do kupowania różnych rzeczy. Nie mają zaś wiedzy, skąd się biorą pieniądze u rodziców, jakie są domowe priorytetowe wydatki, czy jak gospodarować pieniędzmi.

Tym samym jeśli nie przeprowadzimy najprostszej edukacji finansowej czyli nie wytłumaczymy dzieciom, skąd się biorą pieniądze, jaki jest ich obieg, na co wydajemy (opłaty, prąd, czesne itp.), to maluch nastawiony jest jedynie na wydawanie. Dodatkowo programy i filmy dla dzieci nafaszerowane są reklamami, gdzie mały widz jest wciąż zachęcany do zakupu nowej zabawki.
Warto więc przełamać się i powoli wprowadzać nawet małe dzieci do spraw finansów.