Budował basen na swojej posesji. Wykopał prawdziwy skarb!

Pewien Francuz chciał zbudować basen w swoim ogrodzie.

Podczas prac, znalazł prawdziwy skarb!

 

screen https://www.facebook.com/reel/1806966790185598

 

Chciał wykopać basen

Zdarzenie miało miejsce w niespełna 8-tysięcznej miejscowości Neuville-sur-Saône w pobliżu Lyonu. To tam 69-letni Francuz dokonał niesamowitego odkrycia!

Szykując teren pod basen, rozpoczął kopanie. Wtedy to natrafił na foliowe worki, które zawierały prawdziwy skarb. Mężczyzna znalazł pięć złotych sztabek i liczne złote monety, starannie zakopane i zawinięte w kilka plastikowych toreb.

 

Zgodnie z prawem, zgłosił swoje znalezisko. Służby państwowe nie stwierdziły żadnej wartości archeologicznej w tych przedmiotach; skarb datowano na 15-20 lat i nie został on wpisany na listę dóbr skradzionych.

– podaje lejsl.com

 

Sztabka złota i złote monety

Obecnie więc nabycie uznano więc za legalne, a właściciel mógł zatrzymać swoje znalezisko.

Jednocześnie wskazano, że mężczyzna posiada ów dom od około roku. Nie jest więc wykluczone, że poprzedni właściciel lub inna osoba, która zakopała tam złoto – może domagać się zwrotu własności.

Obecnie jednak to 69-latek został uznany za prawowitego posiadacza znaleziska. Zaś wartość znalezionych przedmiotów określono na 700 000 euro.

 

„No to mamy skarb” Niezwykłe odkrycie polskich nurków!

Polscy nurkowie z ekipy Baltictech na dnie Bałtyku dokonali niesamowitego odkrycia!

We wraku 16-metrowego żaglowca znaleźli prawdziwe skarby!

 

https://www.facebook.com/tomasz.stachura.92

 

Opowieści o zatopionych statkach i skarbach, kojarzą nam się z bajkami. Tymczasem na dnie morza wciąż spoczywają wraki statków i faktycznie można natrafić na skarb. Takiego właśnie odkrycia dokonała polska ekipa czyli Tomasz Stachura, Marek Cacaj, Pawel Truszynski, Michal Iwicki, Maciej Honc i Paweł Wilk.

 

W zeszłym tygodniu w drodze do Szwecji sprawdzaliśmy wszystkie pozycje na naszej liście „do sprawdzenia”
Kolejny wrak na echosondzie ledwo rysował i wyglądał jak zwykły kuter rybacki.

– relacjonuje Tomasz Stachura.

 

Mimo to, Marek Cacaj i Pawel Truszynski zeszli pod wodę:

 

Nie było ich prawie 2 godziny, więc już wiedzieliśmy że to cos bardzo ciekawego.
I faktycznie na dnie spoczywał XIX wieczny żaglowiec w bardzo dobrym stanie, wyładowany po burty szampanem, winem porcelaną oraz wodą mineralną.

 

W tamtych czasach były to bardzo ekskluzywne produkty:

 

..na pewno widzieliśmy ponad 100 butelek szampana oraz kosze z woda mineralną w glinianych butelkach.
I właśnie ta woda okazała się najciekawsza i naprowadziła nas na dalsze tropy.
W tych czasach woda mineralna, była traktowana niemalże jak lekarstwo i trafiała tylko na królewskich stoły.
Jej wartość była tak cenna, że transporty były eskortowane przez policję.
My na naszym wraku natrafiliśmy na około 100 zalakowanych butelek wody #Selters.
To niemiecka wytwórnia, która do dziś istnieje, a jej produkty są nadal uważane za wykwintne.

 

Co dalej ze znaleziskiem? Jak przekazał Stachura: „Mamy wytyczne, jak obecnie postępować i móc w przyszłości wspólnie badać wrak. Więcej informacji postaramy się przekazać na nadchodzącej Konferencji Baltictech.”.

 

tomasz.stachura.92
tomasz.stachura.92
tomasz.stachura.92