23-letnia Iga Świątek to jedna z najlepszych tenisistek świata i zwyciężczyni dwudziestu turniejów WTA w grze pojedynczej.
Sportowe sukcesy przyniosły jej ogromne pieniądze. Jak jednak mówi tenisistka, musiała nauczyć się z nich korzystać.
Iga Świątek dała się poznać jako skromna i rozsądna młoda kobieta. Jak mówi w najnowszym wywiadzie dla Elle* przyznała, że jest perfekcjonistką:
Wiem, że dzięki niemu jestem dobra w sporcie, jednak czasami bardzo mnie przytłacza. Trudno mi zaakceptować coś, co nie jest takie, jak chciałam. Potrafię być bardzo rozczarowana. Zdecydowanie perfekcjonizm jest czymś, nad czym cały czas pracuję.
Jednak przez tę cechę, tenisistka często stawiała siebie na ostatnim miejscu. Obecnie jednak stara się to zmienić.
Dlatego zaczęłam przywiązywać większą wagę do tego, żeby siebie nagradzać. Faktycznie jestem perfekcjonistką i ostatnie, o czym pomyślę, to zrobienie czegoś dla siebie. Ale widzę, że to jest naprawdę potrzebne.
Co ciekawe, problem korzystania z życia, dotyczy także pieniędzy. Według szacunków „Wprost” Iga Świątek zarobiła około 90,5 mln złotych.
Tenisistka jednak musiała się nauczyć także wydawania pieniędzy:
Podczas podróży, które są wpisane w Twoją codzienność, robisz prezenty sobie lub bliskim?
Musiałam nauczyć się korzystać z tego, co zarobiłam i udało mi się w życiu zdobyć. W tym roku byłam już kilka razy na zakupach (śmiech). Staram się cieszyć tym wszystkim, na co tak bardzo ciężko pracuję
– zapewniła.
cyt. elle.pl