„Kocham pieniądze!” mówi Wieniawa i zdradza sekret przyciągania pieniędzy!

Julia Wieniawa (25 l.) regularną pracę zaczęła już 10 lat temu. Od tej pory zagrała w wielu firmach, obecnie też realizuje się jako piosenkarka.

Wizerunek 25-latki wyceniany jest przez Forbes na 280 milionów złotych. Wieniawa skomentowała te szacunki oraz zdradziła swój sekret przyciągania pieniędzy.

 

https://www.instagram.com/radio_eska/

 

Wieniawa zdradza sekret przyciągania pieniędzy

W rozmowie w radiu Eska skwitowała ze śmiechem:

 

Od zera do milionera, jak to się mówi!

 

I wyjaśniła:

 

Ale wszyscy myślą, że to jest tyle w portfelu. Nie, to jest wycena mojego wizerunku.

 

Chciałabym, chciałabym mieć te 280 milionów, słuchajcie… A w sumie nie wiem czy bym chciała. Czy to jest takie fajne, czy to jest takie ważne? Może by mi od******liło?

– dywagowała.

 

Dalej przyznała, że od dziecka wiedziała, że będzie bogata:

 

Mam bardzo zdrową relację z pieniędzmi. KOCHAM PIENIĄDZE!

Ja od dziecka wiedziałam, że ja będę na pewno kiedyś bogata, ja to po prostu wiedziałam. 

 

Jak przyciągnąć więcej pieniędzy?

W dalszej części rozmowy Wieniawa stwierdziła, że pieniądze nie mogą być celem. Nie można też mieć w związku z nimi zbyt dużej presji i pozwolić na swobodny przepływ. To dzięki temu pieniądze do nas „wrócą”.

 

…tylko, że ja nie mam czegoś takiego, że to jest mój cel. „Muszę być bogata” że ja to wszystko robię dla pieniędzy.

 

Nie to po prostu ja mam taki bardzo luźny przepływ z pieniędzmi. To jest energia, pieniądze to jest energia. Wydaję, zaraz wrócą. I przez to, że mam taki luz, to one przychodzą. I nigdy się na tym nie skupiam.

 

Natomiast faktycznym celem 25-latki jest podejmowanie nowych wyzwań:

 

Dlatego wiesz ja już nie musiałabym teoretycznie pracować, ale ja kocham pracować. Ja kocham stawiać sobie nowe wyzwania i to jest dla mnie jakby cel.

 

Za tę wypowiedź Julia Wieniawa została mocno skrytykowana. Internauci pisali, że „syty głodnego nie zrozumie”, oraz że aktorka – kolokwialnie mówiąc – „gada głupoty”.

Jednak stwierdzenia, które padły w wywiadzie dokładnie sprawdzają się z naukami prowadzonymi na przykład przez money mindset coach’ów. Być może więc Julia korzystała z mentoringu dotyczącego pieniędzy lub też w naturalny sposób zdobyła takie właśnie podejście do finansów.

Cała rozmowa w Wieniawą poniżej.

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Radio ESKA (@radio_eska)

Prawie jak starsza pani! Julia Wieniawa ma TAKIE rytuały!

wieniawa

Julia Wieniawa ma dopiero 25 lat, ale wiele sukcesów na koncie. Jest nie tylko znaną aktorką, ale też wokalistką i przedsiębiorczynią. W 2024 roku została też jurorką w programie „Mam Talent!”.

Gwiazda przyznała, że w osiągnięciu życiowego balansu pomagają jej codzienne rytuały. Co ciekawe, takie zwyczaje kojarzyć można raczej z rutyną starszej pani, niż młodej, energicznej kobiety.

Co takiego robi Julia Wieniawa?

 

wieniawa
https://www.instagram.com/juliawieniawa/

 

W rozmowie z Agnieszką Woźniak-Starak i Gabi Drzewiecką na kanale „Trójkąt” aktorka opowiedziała o swojej rutynie.

 

Poranki są dla mnie bardzo ważne (…) staram się od poranku w moim stylu zacząć dzień, bo tedy każdy dzień jest dobry i mogę iść spokojnie do pracy.

– stwierdziła 25-latka.

 

Zatem od czego Julia zaczyna swój dzień? Pierwsze co, to zażywa swoją tabletkę na tarczycę. Następnie pije wodę z kurkumą, cytryną, pieprzem cayenne, miodem i imbirem. Po jakimś czasie pije sok z selera, a potem:

 

…śniadanko, awokado, tost na bezglutenowym chlebie z jajkami poche [jajka w koszulce – przyp. red.], które robię sama i robię je zajebiście, posypane czarnuszką i do tego moja ulubiona herbatka.

 

Tak mogę rozpoczynać dzień, potem trening.

 

Wieniawa opowiadała też, jak emocjonalnie wyczerpująca jest jej praca jurora w „Mam Talent!”:

 

Po całym takim dniu 12 godzin siedzeniu w ciągłym napięciu, w uważności, że masz 25-28 występów dziennie i dla każdej osoby musisz mieć tą samą energię, tą samą odpowiedzialność też za swoje słowa, uważność dla każdego (…)

 

Wracam do domu, jestem przebodźcowana, przemęczona, absolutnie wypruta z jakichkolwiek emocji, bo ja wszystko, co mam, to daję w tym programie. Tak samo w spektaklu czy na koncercie.

 

(…) wracam do domu i jest stupor. Stupor emocjonalny.

 

Wtedy też Julii Wieniawie puszczają emocje i potrzebuje czasu sama z sobą. W wywiadzie opowiadała też, że lubi zaszyć się ze swoją herbatką. Prowadzące zaś porównały te rytuały do zachowań starszej pani. Nie spodziewały się bowiem, że prywatnie Julia prowadzi tak spokojny tryb życia.

 

Cały wywiad poniżej.