W październiku 2022 r. Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski potwierdzili to, że są parą, a ta wiadomość wywołała medialną burzę.
Informacja ta była poprzedzona rozstaniem z Marcinem Hakielem [zobacz tutaj], a porzucony mąż podejrzewał, że był zdradzany przez Cichopek. Ponieważ cała trójka to osoby „na świeczniku”, ich poczynania wzbudzały ogromne zainteresowanie.
Kasia Cichopek konsekwentnie milczała. Dopiero teraz udzieliła wywiadu.
W rozmowie z Vivą, aktorka i prezenterka przyznała, że minione dwa lata były dla niej bardzo trudnym czasem. Nigdy bowiem nie sądziła, że jej prywatne sprawy będą omawiane w całym kraju. Ona sama nie podkręcała zainteresowania swoją osobą poprzez komentowanie sytuacji, lecz podjęła kroki prawne.
Przez pół roku miałam pod oknem paparazziego, chyba jednego, wydelegowanego do śledzenia mnie i mojej rodziny przez całą dobę. Był obecny w moim życiu całe dnie. Cokolwiek bym nie zrobiła, gdziekolwiek bym nie pojechała, on był za mną. Ale ten koszmar szybko ukróciłam, korzystając z narzędzi prawnych, które wszystkim obywatelom przysługują*
– wspomina.
Poza zainteresowaniem mediów, spotkała się z ogromnym hejtem w sieci jako kobieta, która zdradza(?) i rozbija rodzinę. Jednocześnie byli też fani, którzy ją wspierali.
…żyjemy w dwóch różnych rzeczywistościach. Pierwsza to ta realna, namacalna. Tutaj spotkałam się z wielką serdecznością, co jest niesamowicie budujące. Druga, ta, w której też funkcjonuję, to rzeczywistość internetowa, wirtualna chmura pełna nienawiści, po brzegi wypełniona negatywnymi myślami, działaniami.
Obecnie Katarzyna jest „na fali”. Właśnie dostała dwa nowe programy w Polsacie i jak twierdzi Maciej Kurzajewski bardzo ją wspiera. Natomiast ten najgorszy okres przeżyła dzięki rodzinie i partnerowi:
Rodzice, brat, jego rodzina zawsze są przy mnie. Na każdym kroku czułam i czuję miłość moich dzieci. Maciek idzie ze mną ramię w ramię, trzyma mnie za rękę i pomaga w każdej sytuacji.
– zapewniła.
*źródło: viva.pl