Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski ze swoim podcastem. Czego można się spodziewać?

Po tym, jak Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski stracili pracę w „Pytaniu na Śniadanie” postanowili założyć własny biznes, a mianowicie stworzyć podcast.

Większość podcastów koncentruje się wokół konkretnej tematyki. Jeśli chodzi o podcast Cichopek i Kurzajewskiego o nazwie „Serio?”, to na kanale pojawił się pierwszy odcinek. Czego można się spodziewać?

 

https://www.youtube.com/@SerioPodcastPL

 

W pierwszym odcinku podcastu gościł trener mentalny i mówca motywacyjny Jakub B. Bączek. Tym samym można by się spodziewać, że rozmowa dotyczyć będzie konkretnego tematu rozwoju osobistego. Jednak nic bardziej mylnego!

Słuchając podcastu „Serio?” uwagę zwraca kilka rzeczy. Po pierwsze nie wiadomo, kto z kim prowadzi wywiad. Skoro do programu jest zaproszony gość, to można by sądzić, że to on będzie odpowiadał na pytanie. Tymczasem była to raczej luźna rozmowa Kasi Cichopek, Macieja Kurzajewskiego i Jakuba B. Bączek.

Po drugie podcast wydaje się być przesłodzony, bo nie ma tutaj faktycznej rozmowy i wymiany myśli, pojawia się za to wzajemne potakiwanie. I to praktycznie na każdy temat.

Po trzecie, jednym z tematów był coming out trenera, który „Kurzopki” – co prawda nie wprost, ale jednak – porównywali do ujawnienia swojego związku. Wcześniej zapowiadali, że będzie to otwarta rozmowa. Dlatego trochę raziło to, że ujawnienie związku nazywali „ta sytuacja”. Mówili też o „pewnych osobach”, które ich krytykowały.

 

Tym samym pierwszy odcinek uznać trzeba za „mdły”. Mamy jednak nadzieję, że kolejne będą miały bardziej określony temat i znajdzie się tam więcej „mięsa”.

 

 

Smutne wyznanie Igi Świątek. To z TEGO powodu nie potrafi cieszyć się sukcesem?!

23-letnia Iga Świątek jako zwyciężczyni 19 turniejów wielkoszlemowych, może być z siebie dumna.

Jednak w rozmowie z Magdą Mołek, tenisistka jawi się jako osoba bardzo wyważona. Co więcej, Iga Świątek przyznała, że nie do końca potrafi się cieszyć ze swoich sukcesów. Dlaczego?

 

screen – https://www.youtube.com/watch?v=VHKVpq2VQKU

 

Pierwszym powodem jest charakter sportsmenki, która jest mocno nastawiona na osiąganie celu za celem. Jak powiedziała w rozmowie z Magdą Mołek:

 

…jestem jedną z tych osób, które osiągają sukces, ale szybko potrafią o nim zapomnieć. Jeśli faktycznie nie skoncentruję się na tym, żeby co jakiś czas przypominać sobie, ile już osiągnęłam i czerpać z tego satysfakcję, to potrafię po prostu skoncentrować się na kolejnym celu.

 

I przyznała:

 

…nie do końca potrafię się cieszyć tym wszystkim. Mimo tego, że tak ciężko na wszystko pracowałam.

 

Drugą rzeczą, jaka odbiera radość Idzie Świątek jest presja i oczekiwania, jakie musi spełnić.

 

…to są właśnie te powody, dla których czasami mi właśnie ciężko jest się cieszyć tym wszystkim, bo prawda jest taka, że miałam wspaniały sezon 2022 (…) mimo tego, że to było wspaniałe i właśnie osiągnęłam taki sukces, to wszystkie takie najcięższe momenty związane z presją, z oczekiwaniami i moimi, i mediów albo generalnie, Internetu sprawiły, że po prostu ten czas „po” stał się wymagający.

 

Biorąc pod uwagę takie właśnie doświadczenia, tenisistka stwierdziła, że trzeba nauczyć się zarządzać sukcesem.

 

Cała rozmowa poniżej.

 

 

Narcyzm. Związek jastrzębia z kurą! [VIDEO]

W obiegowej opinii narcyzm uważany jest za zapatrzenie w siebie i podziw dla własnej osoby. Jednak cechy narcyzmu są bardziej złożone, a życie z narcyzem może okazać się koszmarem.

I właśnie ten temat podjęła Anna Wendzikowska w rozmowie z Jarosławem Gibas, autorem książki „Narcyz”.

 

pixabay

 

Narcyzm – cechy

Narcyzm to zapatrzenie w siebie i poczucie własnej ważności. Tego typu postawa mogłaby być irytująca, a czasem może zabawna, gdyby nie drugie dno takich zachowań. Kryje się za nimi bowiem niskie poczucie własnej wartości i niemożność pogodzenia się z jakąkolwiek krytyką. Tym samym w relacjach z innymi narcyz cały czas próbuje umniejszać drugą osobę, jednocześnie stawia jej nierealne oczekiwania.

Co gorsza, narcyzm staje się coraz bardziej powszechny:

 

termin narcyzm zestawia się ze słowem epidemia, co ma świadczyć o tym, że jest to zjawisko powszechne. Czy to oznacza, że nagle na świecie przybyło narcyzów, i to w niewyobrażalnej dotąd liczbie? A może to sprawka ułatwiających autopromocję technologii i mediów społecznościowych, za sprawą których znaczna część tego zjawiska po prostu się ujawniła, przez co mogliśmy zauważyć, że cechy związane z narcystycznym zaburzeniem osobowości występują u ludzi częściej, niż dotąd sądziliśmy?

– pisze Jarosław Gibas.

 

Narcyzm. Związek jastrzębia z kurą

W trakcie wywiadu Anna Wendzikowska dopytywała, dlaczego osoba narcystyczna poniża i wręcz niszczy drugą osobę – często taką, którą rzekomo „kocha”. Ekspert dał bardzo obrazową odpowiedź. Otóż jego zdaniem narcyz innych ludzi traktuje jak głupie kury. Tak więc w relacji, jest to związek jastrzębia z kurą. A przecież jastrząb nie będzie się liczył ze zdaniem czy uczuciami kury.

 

Widzowie wywiadu ten materiał uznali za bardzo trafny i cenny:

 

Tak ,tak…fakt narcyzów będzie więcej…i pewnie będzie tak .. zamiast pomóc ,to prędzej zrobi zdjęcie niż pomóc…Ważna jest mądra zasada…aby pomóc,pokochać ..to najpierw jednostka powinna Siebie wielowymiarowo poznać,ocenić,pokojać ,to wówczas może dać innej osobie coś wartościowego…podarować Swoją uwagę i dar własnego życia ..

 

Bardzo wartościowe informacje. Z narcyzami mamy do czynienia nie tylko w związkach, ale też w pracy. Wbrew pozorom to są strasznie skrzywdzeni, nieszczęsliwi ludzie.

 

Dziękuje za wartościowy mądry przekaz,jestem już uzdrowiona po związku z narcyzem, szczęście teraz mieszka we mnie, ślad został po diable w przebraniu anioła ,która wkrada się do życia manipulując partnerem…Wiedza to klucz do wolności emocjonalnej

 

Cały wywiad poniżej.

 

 

Poradnik za 500 zł. Wydawca SZTUCZNIE zawyżył cenę?!

Na polskim rynku wydawniczym pojawiła się książka „Twoje Pierwsze 100 Milionów”. Napisał ją amerykański biznesmen Dan S. Peña (78 l.), który obecnie mieszka w zamku w Szkocji. Polskim wydawcą tego poradnika jest Marcin Osman – właściciel firmy OSM Power.

Książka ma niewiele ponad 300 stron, twardą oprawę i złocone brzegi. Jednak największą uwagę przyciągnęła jej cena – aż 500 złotych za egzemplarz. Marcin Osman w niewybredny sposób odniósł się do krytyki takiej stawki, później jednak wyjaśnił, dlaczego ustalił taką cenę.

 

https://www.instagram.com/marcinosman/

 

W jednym z nagrań na instagramie wydawca stwierdził, że „biedaki” nie kupią tej książki, a internauci uznali, że Osman obraża ludzi. Na innym nagraniu tłumaczył, że „Twoje Pierwsze 100 Milionów” można nawet pobrać za darmo ze strony autora – jest to jednak wersja anglojęzyczna.

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Marcin Osman (@marcinosman)

 

Dlaczego więc polska wersja książki „Twoje Pierwsze 100 Milionów” kosztuje 500 zł.? To wyjaśnił w trakcie rozmowy z Martą Manterys.

 

Marta Manterys to money coach, która prowadzi firmę o nazwie „Pokochaj Pieniądze”. W czasie wywiadu ekspertka rozmawiała z Marcinem Osmanem na temat pieniędzy i mentalności ludzi bogatych oraz biednych.

Poruszyła też kwestię książki Dana S. Peña i tu wydawca podał zaskakujące uzasadnienie ceny!

 

Można by się spodziewać, że powodem tego, że książka jest droga był na przykład wysoki koszt nabycia praw autorskich czy licencji na publikację. Jednak Marcin Osman podał zupełnie inny powód.

Otóż wyjaśnił, że poprzez taką cenę, chce dotrzeć do zupełnie innego odbiorcy. Chodzi mu o klienta premium, który jest gotowy zapłacić więcej za dobrą wartość. Wydawca wyjaśnił też, że autor poradnika „Twoje Pierwsze 100 Milionów” podaje sposoby, jak zrobić tzw. „quantum jump” czyli skok kwantowy. Taki skok to nagłe przejście na znacznie wyższy poziom w życiu czy biznesie.

Tak więc wygląda na to, że wydawca celowo zawyżył cenę książki, by dotrzeć do specyficznego i konkretnego klienta.

 

Cały wywiad poniżej.