Sukces żony Borysa Szyca. Zastosowała BANALNY sposób!

justyna nagłowska, borys szyc

Justyna Nagłowska od 2019 roku jest żoną Borysa Szyca. Sama jednak prowadzi bardzo popularny i ceniony podcast „Nagłowska Podcasty”. Jak przyznała, ma też wiele współprac i partnerów, co pozwala jej zarabiać na swoim kanale.

Z okazji 4 urodzin podcastu, Justyna Nagłowska nagrała odcinek, gdzie opowiada o swojej drodze do sukcesu. Jak się okazuje, doprowadził ją tam banalny sposób!

 

justyna nagłowska, borys szyc
https://www.instagram.com/jus_naglowska/?g=5

 

Z relacji Justyny Nagłowskiej dowiadujemy się, że marzyła o tym, by zostać reżyserką. I to marzenie – choć nadal nie spełnione – tli się w niej do tej pory. W międzyczasie jednak imała się różnych zajęć.

Pracowała jako asystentka na planach filmowych, w TVN przy produkcji programów telewizyjnych, była współwłaścicielką kortów do squasha, założyła firmę odzieżową, piekła babeczki i ciastka do dziecięcych klubików. Cały czas czuła jednak, że to nie jest „jej” i poszukiwała odpowiedzi na pytanie, co da jej spełnienie. Gdy w końcu odkryła, w czym chciałaby pracować, zastosowała banalny sposób!

 

Justyna Nagłowska powiedziała, co chciałaby robić

Bardzo często ludzie, którzy są niezadowoleni ze swojego miejsca w życiu, mówią czego nie chcą. Pojawia się zatem narzekanie i marudzenie na los.

Tymczasem Justyna Nagłowska zrobiła coś zupełnie innego. Najpierw określiła, co chce robić, a potem podzieliła się tym ze światem.

Pewnego dnia spotkała znajomą na lotnisku – była osoba z dużymi sukcesami, bardzo inteligentna

 

Opowiedziałam jej o tym, jakie mam pomysły na siebie, co chciałabym robić (…)

 

…opowiedzenie jej, zuchwale, o moich pomysłach i o tym, co chciałabym robić, było takim momentem wyciągania ręki po to, co mogłoby się wydarzyć …) To był już akt odwagi, żeby to mówić.

 

Miałam taką myśl, że jeżeli będę wypowiadać na głos, to czego chcę, a nie tylko trzymać to dla siebie, to ta energia zacznie płynąć. I rzeczywiście tak się zaczęło dziać.

 

No bo skąd inni mogą mi coś zaproponować, kiedy nie wiedzą, że właśnie chciałabym to robić? Mówienie o swoich planach (…) jest bardzo ważne.

 

W jakiś czas później dostała proporcję nagrania czterech odcinków podcastu „Dziewczyny” dla Onetu. Później żona Borysa Szyca rozpisała podcast „Matka też człowiek” i nawiązała współpracę z platformą Storytel. Następnie stwierdziła, że chciałaby dotrzeć do szerszego grona (bo Storytel to płatna platforma) i tak założyła swój podcast na youtube.

Jak stwierdziła w swoim nagraniu, bardzo ważne jest, by mówić o swoich planach i marzeniach, bo to otwiera drogę do osiągnięcia naszego celu.

Cały odcinek podcastu poniżej.

 

Wielki sukces cukierni. Jest otwarta tylko TRZY dni w tygodniu!

 

 

Wielki sukces cukierni. Jest otwarta tylko TRZY dni w tygodniu!

Zakładając własny biznes często zapętlamy się z pracą: wszystko robimy sami, przyjmujemy coraz więcej klientów i w efekcie -nawet mając pieniądze – nie mamy czasu ani siły, by z nich korzystać.

W takiej sytuacji możemy zrewidować swój styl zarządzania i wprowadzić zmiany. Jak pokazuje przykład cukierni znajdującej w jednej ze wsi pod Warszawą, takie zmiany mogą być nieoczywiste!

 

https://www.instagram.com/urszi_i/

 

Urszula Janusz, właścicielka Urszi Cakes właśnie świętuje 10-lecie swojej pracy jako cukierniczka. W podsumowaniu zamieszczonym na instagramie opowiedziała, jaka była jej droga do sukcesu. Zaczynała w 2014 roku nie mając kierunkowego wykształcenia:

 

Co ja będę robiła, przecież nie mam wykształcenia cukierniczego? Tego nikt nie weźmie, nikt nie kupi.

 

Nikt ze znajomych nie wierzył w powodzenie jej pomysłu, by otworzyć luksusową cukiernię na wsi:

 

Gdy otwieraliśmy cukiernię też wszyscy się dziwili. Co ja tam będę sprzedawała? (…) przecież nikt nie przyjedzie na wieś z miasta, żeby kupić jakieś ciasteczka.

 

A gdy jeszcze powiedziałam, że będziemy otwarci tylko w piątek , sobotę i niedzielę, tylko trzy dni w tygodniu, to już tym zdziwieniom nie było końca. (…)

 

Ale jakoś przyjeżdzacie do nas w ten piątek, sobotę i niedzielę. Przyjeżdżacie do nas do Żabiej Woli [pomiędzy Nadarzynem a Mszczonowem – przyp. red.] Przyjeżdżacie na ciasteczka, zamawiacie u nas słodkie stoły, zamawiacie torty.

– opowiada Urszula Janusz.

 

Tak więc w przypadku Urszi Cakes zadziałało kilka elementów. Z pewnością najważniejszym jest pasja do cukiernictwa i wysoka jakość produktów.

Jak jednak wytłumaczyć sukces cukierni otwartej tylko trzy dni w tygodniu? Zapewne działa tu mechanizm niedostępności i luksusu. Słodkości można kupić tylko w określone dni i co więcej, nie są one tanie. Na przykład za ciastko czy monoporcję zapłacimy  22-30 złotych, a za ciasta od stu złotych w górę.

 

Od jakiej kwoty zaczyna się BOGACTWO? [Zarobki w Polsce]

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez URSZULA JANUSZ (@urszi_i)

Poradnik za 500 zł. Wydawca SZTUCZNIE zawyżył cenę?!

Na polskim rynku wydawniczym pojawiła się książka „Twoje Pierwsze 100 Milionów”. Napisał ją amerykański biznesmen Dan S. Peña (78 l.), który obecnie mieszka w zamku w Szkocji. Polskim wydawcą tego poradnika jest Marcin Osman – właściciel firmy OSM Power.

Książka ma niewiele ponad 300 stron, twardą oprawę i złocone brzegi. Jednak największą uwagę przyciągnęła jej cena – aż 500 złotych za egzemplarz. Marcin Osman w niewybredny sposób odniósł się do krytyki takiej stawki, później jednak wyjaśnił, dlaczego ustalił taką cenę.

 

https://www.instagram.com/marcinosman/

 

W jednym z nagrań na instagramie wydawca stwierdził, że „biedaki” nie kupią tej książki, a internauci uznali, że Osman obraża ludzi. Na innym nagraniu tłumaczył, że „Twoje Pierwsze 100 Milionów” można nawet pobrać za darmo ze strony autora – jest to jednak wersja anglojęzyczna.

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Marcin Osman (@marcinosman)

 

Dlaczego więc polska wersja książki „Twoje Pierwsze 100 Milionów” kosztuje 500 zł.? To wyjaśnił w trakcie rozmowy z Martą Manterys.

 

Marta Manterys to money coach, która prowadzi firmę o nazwie „Pokochaj Pieniądze”. W czasie wywiadu ekspertka rozmawiała z Marcinem Osmanem na temat pieniędzy i mentalności ludzi bogatych oraz biednych.

Poruszyła też kwestię książki Dana S. Peña i tu wydawca podał zaskakujące uzasadnienie ceny!

 

Można by się spodziewać, że powodem tego, że książka jest droga był na przykład wysoki koszt nabycia praw autorskich czy licencji na publikację. Jednak Marcin Osman podał zupełnie inny powód.

Otóż wyjaśnił, że poprzez taką cenę, chce dotrzeć do zupełnie innego odbiorcy. Chodzi mu o klienta premium, który jest gotowy zapłacić więcej za dobrą wartość. Wydawca wyjaśnił też, że autor poradnika „Twoje Pierwsze 100 Milionów” podaje sposoby, jak zrobić tzw. „quantum jump” czyli skok kwantowy. Taki skok to nagłe przejście na znacznie wyższy poziom w życiu czy biznesie.

Tak więc wygląda na to, że wydawca celowo zawyżył cenę książki, by dotrzeć do specyficznego i konkretnego klienta.

 

Cały wywiad poniżej.