Robert Karaś w ekstremalnym challenge. Co będzie robił przez 150 dni?

35-letni Robert Karaś to polski triatlonista, a prywatnie mąż Agnieszki Włodarczyk.

W lipcu 2024 r. para przeniosła się do Bahrajnu, gdzie sportowiec rozpoczął treningi. Teraz wiadomo do czego się szykował, a to wyzwanie jest naprawdę ekstremalne!

 

https://www.instagram.com/robert_karas_teamkaras/?hl=pl

 

Bahrain Record Breakers 150-Day Challenge

Otóż Robert Karaś bierze udział w zawodach, w wyzwaniu, które docelowo ma trwać 150 dni. Ma trwać, bowiem to zależy od samego sportowca, czy wytrwa tak długi udział w wyzwaniu. Jest to bowiem pięć miesięcy codziennych startów.

 

150-dniowe wyzwanie Bahrajn

Wyzwanie polega na codziennym pokonywaniu dystansu Ironmana przez 150 dni pod rząd. Oznacza to:

 

  • 3,8 km pływania
  • 180 km jazdy na rowerze
  • 42,2 km biegania

 

Pełen Ironman to spore wyzwanie i wiele osób po takim stracie dochodzi do siebie przez wiele dni. Tymczasem Karaś zamierza codziennie robić takie dystanse.

 

Robert Karaś 150 Ironman

Pamiętam, jak zaczynałem przygodę z triathlonem, a ukończenie jednego Ironmana wydawało mi się czymś nieprawdopodobnym. Kto by pomyślał, że za 8 dni będę atakował rekord w liczbie pełnych dystansów. Aktualny rekord to 120 dni, każdego dnia Ironman. My celujemy w 150.

– napisał sportowiec.

 

Po pierwszym dniu startu przyznał, że bardzo przeszkadza mu upał:

 

Upał i wilgoć mnie dziś zabiły. Na rowerze wypiłem 17 butelek po 750 ml i nic nie jadłem. Po prostu nie mogłem nadążyć z nawodnieniem i tak samo było podczas biegu. Od jutra zwalniamy, żebym mógł dokończyć to wyzwanie. W grudniu, kiedy upał ustąpi, a wilgotność spadnie, znów przyspieszymy. To był bardzo ciężki dzień.

 

Całość jednak pokonał w czasie 9:29:18. Drugiego dnia osiągnął wynik 9:46:18.

 

 

Rafał Brzozowski będzie pracował na statkach! „Jestem bardzo szczęśliwy” przyznaje.

43-letni Rafał Brzozowski od 2017 roku pracował w Telewizji Polskiej. Nic więc dziwnego, że najbardziej kojarzony jest z programami takimi jak „Koło Fortuny”, „Jaka to melodia?” i „The Voice Senior”.

Z początkiem 2024 roku Brzozowski – podobnie jak wielu innych dziennikarzy – został zwolniony z TVP. Teraz ujawnił, że ma nową pracę – na statkach wycieczkowych.

Co będzie tam robił i ile zarobi? Oto szczegóły!

 

https://www.instagram.com/rafal_brzozowski_official/?img_index=1

 

„Jestem bardzo szczęśliwy”

Po zakończeniu współpracy z TVP, Rafał Brzozowski przede wszystkim znalazł czas na odpoczynek i na swoje pasje:

 

Zamknął się etap telewizji, powstała przestrzeń na nowe i powstają piękne rzeczy. Mam teraz dużo optymizmu i ulgi w sobie. Dzwonią różni ludzi, odzywają się osoby, z którymi dawno nie miałem kontaktu. Mam teraz czas na przyjaciół, odpoczynek, rozwijanie swoich pasji jak latanie i pływanie, na zwiedzanie i przede wszystkim muzykę. Jestem bardzo szczęśliwy.

– powiedział w rozmowie z Faktem.

 

Rafał Brzozowski – praca

Brzozowski nie żyje jednak życiem rentiera, a podjął nowe projekty. Po pierwsze wrócił do swojej pasji, jaką jest muzyka i znów zaczął koncertować , po drugie zaś zajęty był remontem domu, który będzie wynajmował na noclegi dla turystów.

I także z ze śpiewem i muzyką związana jest jego nowa praca. Jak bowiem ujawnił były gwiazdor TVP, teraz będzie występował na statkach wycieczkowych.

 

W najbliższym czasie czeka mnie dużo wyjazdów zagranicznych i mówię tu o wyjazdach zawodowych. Już przygotowuję się do dużego koncertu z orkiestrą w Toronto, do tego będę występował na ogromnych wycieczkowcach pływających po Karaibach. Zaś w grudniu i styczniu będę miał występy świąteczne w Stanach. Przyznam, że w USA będę teraz spędzał dużo czasu i będę tam dużo grał

– przekazał Faktowi.

 

Jak informuje tabloid, za pracę na wycieczkowcach, Brzozowski może dostać 3-5 tys. dolarów miesięcznie, więc nie są to wielkie zarobki. Nie musi jednak ponosić kosztów utrzymania, a może liczyć na napiwki.

 

 

Małgorzata Ohme przechodzi do Polsatu, ale… NIE jako prowadząca!

Małgorzata Ohme (45 l.) z wykształcenia jest psychologiem, jednak od ponad dziesięciu lat pracowała w telewizji.

Jednak w czerwcu 2023 r. wraz z innymi dziennikarzami została zwolniona z „Dzień Dobry TVN”. Mówiła wtedy, że wraca do psychologii [zobacz tutaj] i skoncentrowała się na rozwoju swojego podcastu oraz strony internetowej.

Tymczasem po ponad roku Ohme znów ma się pojawić w telewizji, choć nie jako prowadząca.

 

https://www.facebook.com/gosiaohme?locale=pl_PL

 

Roszady w telewizji

Po zwolnieniach w Telewizji Polskiej, zarówno Polsat jak i TVN zrobiło roszady w swoich programach – pojawiły się nowe formaty, które zostały obsadzone zarówno rodzimymi dziennikarzami, jak i tymi zwolnionymi z TVP.

A nowe programy dają nowe możliwości. I tym sposobem znalazło się też miejsce dla Małgorzaty Ohme.

 

Małgorzata Ohme w Polsacie

Jak poinformował „Świat Gwiazd” psycholożka pojawi się w programie śniadaniowym Polsatu czyli „Halo Polsat”. Będzie tam występowała nie jako prowadząca, a jako ekspertka.

 

Gosia będzie zapraszana do “Halo, tu Polsat” jako psycholog. Edward (Miszczak – red.) bardzo ją ceni i to on wymyślił, by bywała jako ekspert w nowej śniadaniówce. Ona też bardzo dobrze wspomina współpracę z Edwardem w czasach TVN. Gosia po raz pierwszy pojawi się w studiu ”Halo, tu Polsat” w najbliższy weekend. Będzie opowiadać o długotrwałych związkach.

– przekazał informator „Świata Gwiazd”.

 

Z tego, co wcześniej mówiła Ohme, występowanie w takiej roli, bardziej jej odpowiada niż samo prowadzenie programów telewizyjnych. Jest to więc dobry pomysł na udział psycholożki w tym programie.

 

Ktoś ciągle Cię oskarża? Zastosuj ten prosty trick!

Zarówno w relacjach prywatnych, jak i zawodowych bardzo często rozmowa przebiega w powtarzalnym schemacie.

Ktoś rzuca „oskarżenia”, a druga osoba się broni. „Bo Ty nigdy”, „Bo Ty zawsze”, „Bo Ty wtedy”. Wówczas odpowiadamy broniąc się (co nie przekonuje drugiej strony) lub sami atakując.

Jak wyjść z tego błędnego koła, podpowiada znany psycholog.

 

pixabay

 

Anna Wendzikowska podcast „Ku szczęściu”

Ostatnio w swoim podczaście Anna Wendzikowska rozmawiała z psychologiem i terapeutą par – Piotrem Mosak. Tematem były toksyczne związki, budowanie niezależności i zdrowych relacji. Jeden z wątków dotyczył schematycznych rozmów.

Psycholog przyznał, że w swoim gabinecie często spotyka pary, które „rozmawiają” właśnie w ten sposób. Jedna z osób coś stwierdza, oskarża, zarzuca, a druga się broni. Niestety taka dyskusja może trwać w nieskończoność i co gorsza – do niczego nie prowadzi.

W takiej sytuacji Piotr Mosak radzi zastosować prosty trick. Swoim pacjentom zaleca, by nie odpowiadali na oskarżenia, lecz milczeli. Mają nic nie odpowiadać, dopóki nie pojawi się pytanie.

Przykładowo jeśli jedna strona zarzuca drugiej „bo Ty ciągle się spóźniasz” – należy milczeć do skutku. Ewentualnie można samemu zapytać „czy masz do mnie jakieś pytanie?”. Bo pytaniem na przykład mogłoby być „co zrobić, by się nie spóźniać?”, może też pojawić się prośba „zależy mi, żebyś był/była punktualnie. Proszę cię przychodź o…”.

Bez względu jednak na konkretny przebieg takiego dialogu, poprzez milczenie i oczekiwanie na pytanie, przełamujemy błędne koło.

Cała rozmowa poniżej.

Jacek Walkiewicz w kasynie. Pozwolił synowi przegrać WSZYSTKIE pieniądze!

Jacek Walkiewicz (62 l.) to słynny mówca i mentor, a prywatnie ojciec czwórki dzieci.

Z jednym z nich, 18-letnim synem, właśnie przebywa w Monte Carlo, gdzie udali się do jednego z kasyn.

 

https://www.instagram.com/jacekwalkiewicz/

 

Młodość ma swoje prawa

W swoim słynnym wykładzie „Pełna Moc Możliwości”, Jacek Walkiewicz mówi o tym, że młodość to czas doświadczania. To właśnie wtedy warto podróżować, próbować różnych prac i aktywności. Bo gdy będziemy mieli już rodzinę, dzieci, będzie to inny okres życia i mniej miejsca na tego typu doświadczanie.

W ramach tego typu edukacji, Walkiewicz zabrał swojego syna do Monte Carlo, bo jak napisał:

 

„Chciałbym mu pokazać:

1. Dlaczego nie warto uczynić z życia hazard.
2. Dlaczego warto nie oddawać sprawczości przypadkowi,
3.Dlaczego warto czasami się wycofać chociaż wydaje się, że od sukcesu dzieli nas jeden ruch.
4. Dlaczego warto przegrać aby wygrać, a nie wygrać aby ostatecznie przegrać.
5. Dlaczego pieniądze mogą nieść ze sobą smutek, niepokój czy lęk i im bardziej będziemy przed nimi uciekali, tym bardziej będą nas goniły.”

 

„Lekcja” w kasynie

I tak, Jacek Walkiewicz z synem udali się do kasyna.

18-latek miał od swego ojca konkretny budżet na grę i… wszystko przegrał.

 

Mój budżet na ten ” coaching” był stosunkowo wysoki. Syn wygrywał i przegrywał. Obok przez ten czas niektórzy potrącili już po kilka tysięcy €.

 

Ciekawa obserwacja dla młodego człowieka. Hazard jak odkurzacz a potem jak trąba powietrzna. Zabiera wszystko.

 

Ostatecznie syn powiedział, że stawia wszystkie żetony i albo wygra albo wychodzimy.

 

Wygrał to znaczy, przegrał wszystko co postawił. Wstał z wyraźną ulgą, że nic nie wygrał.

 

Mimo to, a może właśnie dlatego, słynny mentor, „lekcję” w kasyno uznał za bardzo udaną:

 

Jego słowa ” nigdy więcej ” były nagrodą.
Jestem dumny z syna.

 

Jak widać, nie warto zabraniać. Lepiej dać spróbować czegoś, poobserwować i wyciągnąć wnioski.

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Jacek Walkiewicz (@jacekwalkiewicz)

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Jacek Walkiewicz (@jacekwalkiewicz)

Siostrzenica Chodakowskiej idzie w ślady słynnej ciotki! Jest pierwszy sukces!

Vanessa Florczak to siostrzenica Ewy Chodakowskiej. Trenerka wiele razy mówiła, że choć sama nie ma dzieci, to syna i córkę swojej siostry traktuje jak własne.

Jak widać także Vanessa jest zapatrzona w sławną ciotkę, bo postanowiła iść w jej ślady.

 

https://www.instagram.com/vanessaflorczak/

 

Siostrzenica Ewy Chodakowskiej

Vanessa, mimo młodego wieku, wiele już przeszła. Miała bowiem guza mózgu:

 

przeszłam bardzo poważną operacje usunięcia guza mózgu…
Jestem już zdrowa, ale regularnie się badam

– przyznała.

 

Wcześniej Vanessa mieszkała w Kanadzie, jednak studiować chciała w Polsce. Gdy dowiedziała się o tym Ewa Chodakowska, postanowiła sprawić siostrzenicy mieszkanie w tym samym budynku, gdzie ma swój własny.

 

Vanessa Florczak – studia

Od tego czasu minęły trzy lata i Vanessa właśnie pochwaliła się sukcesem – zrobiła licencjat z medycyny.

Jednak siostrzenica Chodakowskiej nie zamierza zostać lekarką. Idzie raczej w ślady słynnej ciotki:

 

Studia na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym były moim największym marzeniem od czasów gimnazjum. Dlatego dziś czuję ogromne szczęście, satysfakcję,
a nawet dumę

Ale na tym nie kończę. Będę dalej walczyć!
Tym razem o tytuł magistra z dietetyki klinicznej‍

 

Tak więc w rodzinie będzie i trenerka i dietetyczka 🙂

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Vanessa Florczak (@vanessaflorczak)

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Vanessa Florczak (@vanessaflorczak)

Jacek Walkiewicz jest ciężko chory. Zaskakujący komentarz mówcy!

jacek walkiewicz choroba

62-letni Jacek Walkiewicz z wykształcenia jest psychologiem od lat jednak pracuje jako mówca motywacyjny, który inspiruje ludzi do podążania za głosem serca.

Swoją popularność mówca zyskał przede wszystkim dzięki dwóm wykładom „Pełna moc możliwości” i „Pełna moc odwagi”, które wygłosił w 2013 roku. Obydwa nagrania Jacka Walkiewicza (video poniżej) mają wielomilionowe wyświetlenia na youtube. Później zaś mówca udzielał się w wielu innych projektach i podcastach.

Wczoraj jednak poinformował o swojej chorobie i zrobił to w zaskakujący sposób.

 

jacek walkiewicz choroba
https://www.instagram.com/jacekwalkiewicz/

 

Jacek Walkiewicz – choroba

Informując o swojej chorobie można przyjąć różne postawy – od użalania się nad sobą, po odważne podejście do sprawy i zapewnienie o tym, że z chorobą będziemy walczyć.

Słynny mówca motywacyjny do swojej choroby podszedł jeszcze inaczej, bo traktuje je jako szansę na rozwój:

 

Zostałem wybrany z jakichś powodów. Może po to aby, inspirować i jeszcze bardziej wspierać tych, którzy potrzebują MOCy, nadziei i wiary w to , że dadzą radę. Zawsze.

 

Co mi zmienia ostateczna diagnoza? Daje spokój.
Wychodząc ze strefy komfortu mogę doświadczyć tylko więcej. A przecież chodzi oto aby kiedyś było o czym opowiadać. Dlatego wyjdę z tej strefy z ciekawości co na mnie czeka dalej.

 

Przyznał też, że diagnoza zmienia jego podejście do życia:

 

Jak choroba wpłynie na moje plany? Wprowadzę małą korektę planów. Czyli więcej smakowania życia , wiecej relacji, podróży marzeń więcej życia w życiu.

W tym wszystkim siłę nadal będę czerpał od przyjaciół, mentorów, od Was i z uziemnienia się tu i teraz. Moja misja i wartości nie zmieniają się.

Życie nieustająco zaskakuje mnie swoim pięknem i tajemniczością.

 

I dodał słowo IKHAKIMA.

 

Sukces żony Borysa Szyca. Zastosowała BANALNY sposób!

 

IKHAKIMA co to znaczy?

Ikhakima to indiańskie słowo, które oznacza dasz radę, masz siłę. I jak Walkiewicz napisał w swojej książce:

 

IKHAKIMA oznacza, że jesteśmy z Tobą, ale dopóki nie spróbowałeś całego swojego potencjału, nie będziemy Ci przeszkadzać. Ale będziemy wokół Ciebie. Będziemy tańczyć, walić w bębny i krzyczeć, aby pomóc Ci dotrzeć do swojej osobistej mocy. Robimy tak, bo wierzymy, że ją masz i możesz z niej skorzystać.

 

Na co choruje Jacek Walkiewicz

Mówca stwierdził, że dołącza do „elitarnego grona”:

 

Swoim doświadczeniem dołączyłem do JP II, Michela J. Foxa, Muhammada Ali, Ozzy Osbourne, George W. Busha, Alan Alda, Robina Williamsa, Włodzimierza Szaranowicza, Jerzego Pilcha, Krzysztofa Krawczyka, Stanisława Barańczaka i pozostałych 10 milionów na całym świecie.

 

Chodzi zatem o chorobę Parkinsona. Jest to zwyrodnienie struktur mózgowych, które powoduje sztywność mięśni, spowolnienie ruchowe, drżenie, zaburzenia chodzenia. Finalnie zaś doprowadza do inwaldztwa.

 

Po tym jak Jacek Walkiewicz poinformował o swojej chorobie, wiele osób dziękowało mu za to. Pisano także, że jego wykłady pomogły wielu osobom. Zapewne więc i on sam poradzi sobie z chorobą dzięki dobrej postawie i pozytywnemu nastawieniu.

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Jacek Walkiewicz (@jacekwalkiewicz)

 

 

 

Na TE studia dostaniesz się bez problemu! 0,4 kandydata na miejsce!

Trwa rekrutacja na studia i już teraz wiadomo, że są kierunki, na które można się dostać bez problemu.

Na te wydziały jest bardzo mało chętnych i są też kierunki, gdzie liczba kandydatów na jedno miejsce jest niższa niż jeden.

 

pixabay

 

Najpopularniejsze kierunki studiów w Polsce

Do najpopularniejszych kierunków studiów w Polsce (wg. liczby studentów w roku 2023/2024) należą:

 

  • informatyka (43 607),
  • psychologia (42 267),
  • zarządzanie (33 739),
  • kierunek lekarski (32 264),
  • prawo (23 657),
  • ekonomia (18 026),
  • finanse i rachunkowość (13 251),
  • fizjoterapia (13 240),
  • filologia angielska (13 086),
  • pielęgniarstwo (12 302)*

 

Kierunki studiów – najmniej chętnych

Tymczasem w rekrutacji na rok akademicki 2024/2025 są też kierunki, na które jest bardzo mało chętnych. TVN podał dane z dwóch uczelni. A te informacje mogą być wskazówką, na jakie studia najłatwiej się dostać.

 

 

I tak na Uniwersytecie Warszawskim najmniej oblegane kierunki to:

 

Informacja naukowa i bibliotekoznawstwo – 0,4
Filologia bałtycka – 0,8
Nauczanie języków obcych – 1,2
Pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna – 1,2
Filologia białoruska z językiem angielskim – 1,4
Filologia rosyjska – 1,6
Pedagogika specjalna – 1,6
Slawistyka – 1,6
Hungarystyka – 1,6
Ukrainistyka z językiem angielskim – 1,6
Historia i kultura Żydów – 1,7
Studia wschodnie – 1,7
Social and Public Policy – 1,7
Kulturoznawstwo Europy Środkowo-Wschodniej – 1,7
Germanistyka – 1,8**

 

Z kolei na Uniwersytecie Jagiellońskim studia, gdzie jest najmniej chętnych to:

 

Chemia zrównoważonego rozwoju – 0,98
Filologia rosyjska – 1,13
Biologia – 1,26
Filologia rumuńska – 1,28
Chemia – 1,30
Fizyka dla firm – 1,30
Filologia węgierska – 1,33
Filologia polska nauczycielska – 1,33
Filologia orientalna – indologia – 1,46
Region karpacki: etnolingwistyka i studia kulturowe – 1,56
Biofizyka – 1,58
Studia eurazjatyckie – 1,68
Judaistyka – 1,75
Filologia germańska – 1,77
Filologia germańska z językiem angielskim – 1,81

 

Z pewnością część z tych kierunków nie jest popularna, bo dotyczy niskopłatnych zawodów. Inne jednak są na tyle niszowe, że prawdopodobnie właśnie dzięki takim studiom można zostać specjalistą w wąskiej dziedzinie i dostać dobrze płatną pracę.

 

 

* studia.gov.pl

** tvn24.pl

 

 

Tomasz Wolny zrywa z telewizją? Szok, czym teraz się zajmuje!

Tomasz Wolny (43 l.) już od 2008 roku pracuje jako dziennikarz. Przez pierwsze dwa lata swojej kariery współpracował z TVN, następnie – od 2010 r. – z TVP.

Przez 13 lat swojej pracy w telewizji publicznej, Wolny prowadził programy takie jak „Telekurier”, „Panorama” i „Pytanie na Śniadanie”. Dziś jednak dziennikarz pochwalił się, że obecnie zajmuje się zupełnie inną profesją!

 

https://www.instagram.com/tomaszwolny_tej/

 

Tomasz Wolny „Pytanie na Śniadanie”

W grudniu 2023 r. jeszcze przed czystkami, jakie nowa władza zrobiła w TVP, dziennikarz wraz z żoną i dziećmi wybrał się w podróż dookoła świata. Więc to tam, daleko od kraju, zastały go wieści o wymianie całej ekipy „Pytania na Śniadanie”. Jednak Tomasz Wolny – zgodnie ze złożoną deklaracją – podczas swojej podróży nie był aktywny w sieci i nie komentował tych wydarzeń.

Dopiero po powrocie, w marcu 2024 r., zamieścił znaczący wpis, w którym mówi o zakrętach życiowych. Od tego czasu minęło jednak już kilka miesięcy i dziennikarz nie informował o żadnych nowych projektach. Aż do teraz!

 

Tomasz Wolny nowa praca

Poza pracą w TVP, Wolny był znany ze swojego zaangażowania społecznego – wspierał osoby starsze, był Ambasadorem Olimpiad Specjalnych Polska i Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce w Polsce. Jak widać, jego zainteresowania idą właśnie w tym kierunku, bo nowe uprawnienia i nowe zajęcie związane jest z pomaganiem osobom z niepełnosprawnością. I tak Tomasz Wolny został „instruktorem hipoterapii”.

 

Od nie tak dawna, po setkach godzin wykładów, ćwiczeń, praktyk i kilku zdanych egzaminach jestem dyplomowanym „instruktorem hipoterapii”

– poinformował na Instagramie.

 

I dodał:

 

Praca z małymi pacjentami z niepełnosprawnością w duecie z tak niesamowitym zwierzem jakim jest KOŃ to kwintesencja pojęcia SENS.

 

Zaznaczył też, że:

 

I chociaż na ten moment mogę to robić w wymiarze minimum – to owego sensu zawsze czuje maksimum

 

Ciekawe zatem, czy pan Tomasz ma na oku jeszcze inne projekty. Być może znów nas zaskoczy…!

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Tomasz Wolny (@tomaszwolny_tej)

Krzysztof Ibisz PRZYZNAŁ SIĘ co robi z byłą żoną! „dbamy o nasze…”

https://www.instagram.com/krzysztof_ibisz_official/

59-letni Krzysztof Ibisz aż trzy razy był żonaty. Pierwszą żoną była Anna Zejdler, drugą Anna Nowak, a trzecią została Joanna Kudzbalska.

Z dwiema pierwszymi żonami prezenter miał po jednym dziecku i dopiero z obecną żoną – Joanną – zdecydował się na drugie dziecko. Łącznie więc będzie miał czwórkę dzieci, a te – jak wiadomo – łączą na całe życie.

Trzeba jednak przyznać, że Krzysztof Ibisz ma bardzo dobre relacje ze swoimi byłymi żonami i właśnie ujawnił, co robi z Anną Nowak-Ibisz.

 

https://www.instagram.com/krzysztof_ibisz_official/
https://www.instagram.com/krzysztof_ibisz_official/

 

Mało która para po rozwodzie ma dobre relacje. Często jest wręcz przeciwnie – miłość przeradza się w nienawiść i walkę o dzieci czy pieniądze. Tymczasem Ibiszowie potrafili bardzo dojrzale podejść do sprawy i dogadać się po rozwodzie:

 

Nie tylko dogadujemy się po rozwodzie jako rodzice, ale zwyczajnie się lubimy jako ludzie, tolerujemy swoje wady, potrafimy się z siebie życzliwie śmiać, więcej nawet, traktujemy się jak przyjaciele.
Spędzamy razem czas, dbamy o nasze relacje.
Wiemy, że w sytuacjach kryzysowych, możemy na sobie polegać.

 

Zdaniem Krzysztofa Ibisza, porozumienie nie jest łatwe:

 

Nie chcemy powiedzieć, że to jest łatwe, wręcz przeciwnie to bywa bardzo trudne ale jest możliwe! Porozumienie w imię dobra dziecka wymaga dobrej woli obydwu stron i ogromnej dojrzałości, ale jak mawiał Edward Stachura: „O, tak – to warto, jeszcze jak warto!

 

I właśnie swoimi sposobami na dojście do kompromisu, Ibiszowie podzielą się w programie „Jesteśmy dla Dzieci”. Anna i Krzysztof są już po nagraniach, nie znają jeszcze daty emisji programu.